Clid the Snail: Recenzja Poki Gry
W dziale „Dzieci o zwierzętach” twórcy Friv5Online regularnie wprowadzają nas w antropomorficzne zwierzęta, które występują w roli głównych bohaterów Poki gier. Ale to był pierwszy raz, kiedy musiałem grać o ślimaka bojowego. Biorąc pod uwagę, że Clid the Snail był pozycjonowany jako Poki gra akcji (powtarzam, tutaj mamy ślimaka!) W widoku z góry powstał dysonans poznawczy. Okazało się jednak, że Clead to ślimak pod każdym względem, wyjątkowy, inny niż jego towarzysze. Umie też szybko biegać (tak, ma nogi), robi przewroty i jest gotowy strzelić mu w twarz ze strzelby, jeśli tej twarzy się to nie podoba…
To właśnie z powodu tej odmienności od reszty Cledes ślimaki zostały wypędzone z cytadeli. Nie przestrzegał zasad konserwatywnych, amorficznych i zbyt pokojowych ślimaków. Na przykład wraz ze swoim przyjacielem, świetlikiem Belu, regularnie wychodził poza cytadelę, aby walczyć z rozmnażanymi wokół ślimakami, a po powrocie rozbił pułapki zastawione przez braci - za bardzo się spieszył nie, nie po to, by chwalić się sukcesem, ale po to, by wypić kieliszek w miejscowym barze.
W ogóle cierpliwość spowolnionych braci się skończyła, Klida i Bela zostali wyrzuceni - a pierwszą rzeczą, jaką zrobili, było szukanie schronienia w cytadeli koników polnych. A tam spotkaliśmy nie tylko agresywne ślimaki, ale także mysz z miotaczem ognia w pogotowiu, która zleciała z szpul, która spaliła wszystko dookoła napalmem, niszcząc zarówno cytadelę, jak i biedne koniki polne. A Cleed musiał wyeliminować podpalacza, który, jak się okazało, wchodził w skład „Alastora” – specjalnego oddziału tego samego, co nasz ślimak, wyrzutków. Jest też nieśmiały jeż, żółw-szaman, głupi nietoperz i żaba ninja, a prowadzi ich jednooki kameleon.
Po utracie jednego z członków oddziału z powodu Cleida, lider „Alastor” zaproponował mu zajęcie zwolnionego miejsca. Nie wszystkim się to podobało – żółw-szaman narzeka na nas przez całą drogę, ale mysz była naprawdę niewystarczająca, a Clead jest zbyt dobry w walce, żeby go puścić. A ślimak i świetlik nie mają dokąd pójść. Clead zaczął więc pracować dla „Alastora”, aby wraz ze swoimi nowymi współpracownikami nie tylko powstrzymać ślimaki, zdobywając nowe terytoria i cytadele, ale także zrozumieć, co czyni je tak złymi. Ogólnie rzecz biorąc, musimy wyleczyć świat z wścieklizny na ślimaki.
Pomimo całej tej zabawnej (i trochę szalonej) biologii, istota rozgrywki jest bardziej niż zrozumiała i całkiem ludzka. U podstawy oddziału dostajemy zadanie, wylatujemy na nietoperze do miejsca jego realizacji, walczymy tam, chronimy kolejną osadę przed ślimakami, niszczymy gniazda, rozwiązujemy zagadki, by dostać się do jakiejś świątyni do tych gniazd lub do wielkich bossów , które należy zniszczyć na koniec każdej misji.
W miarę postępów zbieramy kryształy, które tutaj pełnią rolę głównej waluty. Szczególnie dużo jest ich w skrzyniach, do których czasem nie jest tak łatwo dostać - powód, aby uważnie eksplorować poziomy, odbiegając od głównej ścieżki fabularnej. Możesz także znaleźć specjalne nasiona artefaktów, po zebraniu wymaganej liczby, których zwiększymy zdrowie ślimaka.
Po powrocie do bazy możesz zdobyć nową broń lub pocisk lub kupić je od odpowiednich członków oddziału. Każda pocisk daje unikalną umiejętność bojową, która aktywuje się po wypełnieniu odpowiedniej skali – np. bloki lodu zaczynają krążyć wokół ślimaka, zadając obrażenia wszystkim. Możemy również uzupełniać amunicję, kupować granaty lub lepsze apteczki lub zwiększać ich maksymalną liczbę, ponownie podnosząc limit zdrowia Cleada. Czasami podczas misji spotykają się kupcy, ale główne ulepszenia są dostępne w bazie - nie wspominając o nowej broni.
Wszystko to grane jest zabawnie i całkiem ciekawie – zwłaszcza na początku. Jest akcja, elementy badawcze i zdobywanie poziomów. Owszem, nic nowego, ale za nowość odpowiada tu sama sceneria i bohaterowie – kiedy wcielamy się w fajny ślimak do picia z gadatliwym świetlikiem na smyczy, doznania są, powiedzmy, świeże.
Bitwy mogą być trudne. Wrogowie stosują odmienną taktykę - jedni napierają, inni są osłonięci tarczami, jeszcze inni rzucają koktajlami Mołotowa, a zbliżając się, uciekają. Nie wspominając o szefach, którzy spotykają się tu z dużymi i wytrwałymi. A broń jest naprawdę inna - warto kupować i próbować, przełączając się między miotaczem ognia, strzelbą, karabinem plazmowym, karabinem maszynowym i innymi broniami w podróży. Pułapki i przeszkody również mogą sprawiać kłopoty - możesz np. znaleźć się na bagnach, gdzie ważne jest szybkie dotarcie na twardą powierzchnię.
I wszystko byłoby dobrze, ale powtarzanie zagadek psuje wrażenia. Przez całą drogę będziemy strzelać do przełączników, aby włączyć/wyłączyć śmiercionośne promienie, skierować je we właściwym kierunku i coś otworzyć lub po prostu zejść z drogi. Okoliczności mogą być inne – stoimy i strzelamy, potem jedziemy na platformie i staramy się zrobić to szybciej, by nie zginąć od promieni, potem musimy pokonać pułapkę i znaleźć kolejny przełącznik. Ale esencja jest taka sama.
Inne łamigłówki, kiedy musisz np. kliknąć na posągi w odpowiedniej kolejności, rzadko się spotykają. A potem najpierw musisz je aktywować - a do tego musisz zrobić co? Zgadza się, strzelaj do przełączników i manipuluj belkami!
Zdarza się, że walki z bossami powtarzają się jak plan, i to dwa razy pod rząd. Zaznaczam też, że sterowanie, szczególnie podczas bujania, nie jest najbardziej responsywne – w końcu gramy jak ślimak i można to poczuć. Ale ogólnie jest to znośne.
Ślimak Clid jest przykładem tego, jak kilka dotknięć może zmienić na lepsze postrzeganie standardowej akcji. Niech nie wszystko jest tu idealne, ale Poki gra o fajną bitwę na picie ślimaka może naprawdę zainteresować i zniewolić.
Plusy: niezwykła ironiczna oprawa; kolorowe postacie i jasny główny bohater; w niektórych miejscach jest to naprawdę zabawne; fascynująca mieszanka akcji i łamigłówek; wielcy szefowie; istotne elementy handlu i pompowania; nastrojowy obraz i muzyka.
Minusy: dużo powtarzających się zagadek i sytuacji; w rozgrywce praktycznie nie ma oryginalnych elementów; niezbyt responsywne sterowanie.
- 5 tips for those who want to solve their problems quickly and without unnecessary nerves
- Attention to the feet
- How to create a successful business - 10 tips
- What colors can you color your face?
- Ice Casino and the Wilton Rancheria